materiał z dzisiejszego dzień dobry tvn. Widzieliście?
http://www.tvn24.pl/adam-z-odpowie-za-zabojstwo-ewy-tylman,704407,s.html
#ewatylman
http://www.tvn24.pl/adam-z-odpowie-za-zabojstwo-ewy-tylman,704407,s.html
#ewatylman
Jak informuje Radio Merkury, 3 stycznia ma się odbyć pierwsza rozprawa Adama Z. Do końca 2017 roku odbyć ma się 11 rozpraw. W pierwszej fazie procesu wyjaśnienia złoży Z., a także przesłuchiwani będą świadkowie - około 60 osób. W tym policjanci.
Z relacji Radia Merkury wynika, że zmiana daty rozpoczęcia procesu z 17 na 3 stycznia spowodowana jest dostępnością największej sali
Komentarz usunięty przez autora
Andrzej Tylman opisuje charakter sprawy, przypomina jej szczegóły, a na koniec apeluje o pełną jawność - Wszystko to, co działo się w tej sprawie, ilość wersji, wydarzeń, tego, co się mogło z Ewą stać, tworzenie fałszywych dowodów powoduje, że sprawa musi być prowadzona z otwartą kurtyną. Nie chciałbym, aby pozostało wrażenie, że prokurator czy sąd ma w tej sprawie coś do ukrycia -
częściowo niewinny człowiek pójdzie siedzieć
Istotną rzeczą jest to, że gdyby doszło do ciągnięcia Ewy Tylman od tego miejsca około 80 metrów do brzegu rzeki Adam Z. nie miałby tak czystych butów, jakie zostały zarejestrowane na monitoringach, które zostały przez nas zabezpieczone w pierwszej kolejności i przekazane do dyspozycji policji. Adam Z. nie wyglądał na osobę, która zdążyła sobie wyprać rzeczy – komentuje Rutkowski.
Jeżeli chodzi o informacje przekazane wczoraj przez prokuraturę, że jednym z dowodów jest tak zwana nieprotokołowana rozmowa z podejrzanym Adamem Z. ja muszę powiedzieć, że jeżeli ja miałbym opierać się na tym, co mówią policjanci poznańscy – to jest zwykły skandal. Jeżeli policjant prowadzący śledztwo odgraża się mnie, że nie jedna osoba zostanie jeszcze zatrzymana z naszego biura, bo ci ludzie mają udział w zaginięciu Ewy Tylman. Jeżeli policjant ten mówi, że zaskoczy mnie jeszcze, że przywiezie Ewę Tylman to nie wiadomo skąd to ja muszę państwu powiedzieć, że dla mnie to jest po prostu cyrk – mówił Rutkowski.
Z naszej strony przyjmujemy dwie wersje nieszczęśliwy wypadek i być może sytuację, która mogła mieć wpływ na śmierć Ewy Tylman, ale na to nie ma żadnych dowodów – dodał Rutkowski i ocenił, że policja i
Podczas wtorkowego (tj. 15.11.16r.) spotkania z dziennikarzami w poznańskim hotelu Mercure przy ulicy Roosvelta 20. Krzysztof Rutkowski przekaże dziennikarzom swoją ocenę dotyczącą zgromadzonego przez poznańską prokuraturę materiału dowodowego przeciwko Adamowi Z. Chodzi o liczne wątpliwości związane z tezą postawioną przez prokuraturę w oparciu o zeznania policjantów. Może się okazać, że hipoteza prokuratury może różnić się od informacji będących w posiadaniu Biura Detektywistycznego.
Jednocześnie Krzysztof Rutkowski przekaże dziennikarzom szczegóły kolejnej, skandalicznej sprawy dotyczącej działalności wielkopolskich funkcjonariuszy policji.
źródło: comment_T2jpc5pOIh9rapdLQ9pimxWW1Dt1sGMX.jpg
PobierzPrzypomnijmy, że ludzie Rutkowskiego dotarli do zapisu monitoringu, na którym widać jak Adam Z. zatrzymuje się na wysepce przystanku tramwajowego, kuca i spędza tam ok. 18 sekund.
Z materiału opublikowanego przez TVN wynika, że biegły sądowy z zakresu utonięć ma wątpliwości co do sposobu możliwego utonięcia Ewy Tylman na kamienistym nadbrzeżu zachodniej części Warty, po północnej stronie mostu św. Rocha.
Wśród odnalezionych przedmiotów, jak się dowiadujemy, był także telefon komórkowy Ewy Tylman. Nie wiadomo jednak, czy uda się go uruchomić, bo był zalany wodą. - Przekazaliśmy go do ekspertyzy informatycznej. Mamy nadzieję, że biegły będzie w stanie odzyskać dane - mówi nam jedna z osób znających szczegóły sprawy.
Przypomnijmy, że Ewa Tylman zaginęła pod koniec listopada ub.r., wracając z kolegą z nocnej imprezy. Bawiła się w kilku klubach, w tym czasie kontaktowała się telefonicznie ze swoim chłopakiem, który był w domu. Śledczy o tym wiedzą, bo dostali od operatorów komórkowych billingi telefoniczne. W pewnym momencie telefon przestał działać, prawdopodobnie rozładował się lub został uszkodzony, potem już nigdy nie zalogował się do sieci.
- Nie spodziewam się, by w telefonie było coś przełomowego, co powiększy naszą wiedzę. Ale oczywiście zbadać go musimy - mówi nam jedna z osób znających szczegóły sprawy. Ale drugi z naszych rozmówców, który też zna szczegóły sprawy, uważa, że telefon może być bardzo ważnym dowodem. - Może być w nim zapisana jakaś wiadomość, która nie została wysłana. Coś przypadkiem mogło się też nagrać. Mogą być też zdjęcia z ostatniej nocy, dlatego bardzo dobrze, że ten telefon się znalazł - mówi nasz rozmówca.
Zarząd pragnie wyrazić najszczersze wyrazu ubolewania dla rodziny i wszystkich bliskich zmarłej. Pragniemy podkreślić, że powyższa usługa nie była realizowana przez pracowników Universum. Nie zmienia to faktu, że opisane zdarzenie budzi w nas zdecydowany sprzeciw oraz stanowi złamanie wszelkich obowiązujących w naszej firmie procedur, które regulują współpracę między Universum a podmiotami działającymi na jej zlecenie. W chwili obecnej skupiamy się na wyjaśnieniu zaistniałej sprawy - czytamy w oświadczeniu.
Komentarz usunięty przez autora
Rocznica
od 05.01.2023
Mikroblogger
od 20.02.2017
Wykop.pl
Ukraina
Podróże
Gospodarka
Informacje
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Igrzyska
Ciekawostki
Jeśli