Od 2 tygodni rosniee mi na głowie jakaś krosta lub pryszcz, liczyłem na to że po pewnym czasie zniknie, jednak kilka dni temu zaczęły mi znikać włosy w tym miejscu a to cholerstwo nie chce znikać
Już kiedyś miałem coś podobnego w tym samym miejscu, udało mi się z tego wycisnąć jakby żółta ropę i problem zniknął a włosy odrosły.
Teraz jednak nie daje rady tego wycisnac, w poniedziałek mam wizytę u
Już kiedyś miałem coś podobnego w tym samym miejscu, udało mi się z tego wycisnąć jakby żółta ropę i problem zniknął a włosy odrosły.
Teraz jednak nie daje rady tego wycisnac, w poniedziałek mam wizytę u
@mikeeepl: Nic nie pomogło okazało się ze to nie pryszcz, trzeba było wycinać operacyjnie.
Ale nie polecam tego zabiegu od tej pory mam bliznę na głowie i wlosy nie rosną w miejscu naciecia, gdybym o tym widzial zdecydował bym sie na prywatne odessanie