Mirki, pijcie ze mną kompot! Po 6 latach (!) rozwodu ze złą kobietą, Sąd Apelacyjny kilka miesięcy temu przyznał mi - tacie opiekę nad synem :) A dzisiaj, po 4 miesiącach od złożenia wniosku do ZUS, dostałem potwierdzenie o przyznaniu świadczenia 800+ :) Jestem legalnym tatusiem!
@kowaloslawa: Przez te 6 lat procesu, z wrogości w stosunku do drugiej strony przeszedłem do obojętności. Nie przekazywałem niechęci do drugiej strony synowi. Od początku z nim dużo rozmawiałem. Jest fajnym facetem, bez skrzywień i ma dobry kontakt z matką co mi się podoba. Co do mnie, jestem po 40tce i chwilę trwalo zanim się po tym wszystkim podniosłem. Mam czas teraz dla siebie i już na spokojnie, bez strachu,
@voot: nie potrafię Ci odpowiedziec co mysli. Ja głęboko przezylem pozew rozwodowy i caly proces. Z czasem przychodza rozne mysli, ze moze jak czlowiek by sie zachowal w pewnych sytuacjach inaczej, raz czy drugi, to całość też by byla inna. Ciezko odpowiedziec na to pytanie, bo nie znam opinii drugiej strony. Generalnie jest to nawieksza porazka w moim zyciu - rozwód. Zabrzmi patetycznie, ale na początku czulem sie tak, jak
@Krol_Karo: Tak i każda sytuacja jest inna. Co charakterystyczne u mnie ex wychowywała się bez ojca (zmarł jak była mala), z toksyczną matką. To miało spory wpływ na podejmowane przez nią decyzje.
@barnej-flinston: 6 lat to prawie niemożliwe. Ale przede wszystkim po prostu syn chcial zeby to sie tak wlasnie skonczylo. Robilem to przez te lata dla niego.
@4mja: dokładnie tak. Lepiej tego ująć nie można. Problem, jak pierwsza instancja mimo właśnie spełnienia takich warunków nie chce wysłuchać dziecka - tak było w moim przypadku. Dopiero Sąd Apelacyjny to zrobił.
@Faraluch: tak. Od początku, zgodnie z wolą samych dzieci. Praktycznie moje życie było przez te lata podporządkowane temu, by nie stracić dzieci. Walczyłem o dwójkę, bo mam jeszcze córcię, ale zdążyła już wejść w dorosłość jakiś czas temu. Opiekę przez 6 lat miała matka dzieci, ale nie przeszkadzała mi w kontaktach. Sąd zmienił wyrok pod wpływem opinii syna, którego wysłuchali dopiero w 2giej instancji.
Po 6 latach (!) rozwodu ze złą kobietą, Sąd Apelacyjny kilka miesięcy temu przyznał mi - tacie opiekę nad synem :) A dzisiaj, po 4 miesiącach od złożenia wniosku do ZUS, dostałem potwierdzenie o przyznaniu świadczenia 800+ :) Jestem legalnym tatusiem!
bo mam jeszcze córcię, ale zdążyła już wejść w dorosłość jakiś czas temu. Opiekę przez 6 lat miała matka dzieci, ale nie przeszkadzała mi w kontaktach. Sąd zmienił wyrok pod wpływem opinii syna, którego wysłuchali dopiero w 2giej instancji.