mateusz562
mateusz562
"The Nice Guys" niestety nie są tak rewelacyjni, jak głosi większość opinii w Internecie. Niby dostajemy to, czego oczekiwaliśmy, ale jest to jakoś spłaszczone, wybrakowane i bez wyrazu. Po filmie oczekiwałem dobrych żartów i wciągającej, wartkiej fabuły. Tych pierwszych jest jak na lekarstwo (najlepszą sceną zdaje się być ta znana z trailera, gdy Gosling i Crowe spotykają się w kiblu), a historia w pewnym momencie staje się nieciekawa i przewidywalna - my
- Cronox