Ta siostra Karoliny tylko namieszała jej w głowie. Nie była z nimi non stop, więc nie mogła ocenić sytuacji z boku jak to Łysy wąż przekonuje tutaj wszystkich. Oceniła sytuację przez pryzmat opowieści siostry i Łysego Węża. Nie jest to opinia obiektywna a subiektywna. HRowa odczytała bezbłędnie Łysego węża. W takich sytuacjach to nie mówi się ja bym zrobiła na twoim miejscu to i tamto. Mówi się rób co czujesz i jak
BaBo