16:25 ale chłód ( ͡°͜ʖ͡°) Zwabili gościa pod blok i wsiedli z nim do jego samochodu. Żonka pewnie z okna obserwuje. W końcu dzwoni i słyszy:
- Tak, Gosia? Spokojnie, nic się nie dzieje. Jest w porządku, niedługo będę w domu. Naprawdę, nie denerwuj się. Obiecuję, spokojnie, nic się nie dzieje.
Po kilku minutach pod dom pojeżdża policja, a mefedroniarz oznajmia mu:
@z1x2c3: typ jest ode mnie z miasta (13 tys mieszkańców). Wszyscy już o tym tam trąbią XD Chłopak przez całe życie był ministrantem, później podobno był dwa lata w seminarium. Myślę że jego rodzina prędko się na mieście nie pokaże.
Zwabili gościa pod blok i wsiedli z nim do jego samochodu. Żonka pewnie z okna obserwuje. W końcu dzwoni i słyszy:
Po kilku minutach pod dom pojeżdża policja, a mefedroniarz oznajmia mu: