@dziadekwie: Cześć
Nie jest łatwo. Straszna męczarnia mentalna. Narazie tkwimy na etacie ale nie ma takiej opcji, żeby tak miało zostać na zawsze. Pracujemy nad pewnymi pomysłami, które mam nadzieję pozwolą nam się wyrwać z kieratu. Po prostu takie standardowe życie kompletnie nam nie odpowiada. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch lat będziemy mogli znów gdzieś pojechać. Taki przynajmniej jest plan :)
A jakie ty masz plany na przemeblowanie życia
Nie jest łatwo. Straszna męczarnia mentalna. Narazie tkwimy na etacie ale nie ma takiej opcji, żeby tak miało zostać na zawsze. Pracujemy nad pewnymi pomysłami, które mam nadzieję pozwolą nam się wyrwać z kieratu. Po prostu takie standardowe życie kompletnie nam nie odpowiada. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch lat będziemy mogli znów gdzieś pojechać. Taki przynajmniej jest plan :)
A jakie ty masz plany na przemeblowanie życia
Chcę sobie porozmawiać z osobami, które tak żyją, poprosić o radę, wypytać.
Tak naprawdę od lat mam poczucie robienia czegoś, co poza przynoszeniem pieniędzy niczemu nie służy i jakby się dobrze zastanowić, jest