Wiem że nocna, ale właśnie wróciłem z clubbingu. Spotkałem swoją była z którą jak do tej pory mieliśmy dorby kontakt itp. Był jakiś z nią podobno Chad. Trochę wiecie niezbyt ciekawa sytuacja, mówi do mnie czy wyjdziemy pirozomiwac na spokojnie na zewnątrz. Mówię mu ze okej. Typ mówi do mnie że ona nic do mnie nie ma itp, a ja do niego ze okej nie ma problemu ziomek nie chce spin, bo
W związku z prośbami o opisanie dziejów pewnej rozebranej kapliczki i moich związanych z tym perypetii postanowiłem przychylić się do woli ludu.
A więc od początku. 5 lat temu nabyłem siedlisko z kawałkiem pola i ową kapliczką jako częścią w/w posesji, z zamiarem urządzenia sobie tam domku letniskowego. Jako że często pracuje zdalnie w domku bywam 4-5 razy w roku (zwykle tydzień, dwa) i coś tam sobie przy nim dłubie w wolnej chwili.
Pierwsze spotkanie z szamanem pomimo dość przyjazego początku zakończyło się chłodno gdy na jego "Z Bogiem" odpowiedziałen "Do widzenia". Chłopina się obruszył że to nie po chrześćjańsku na co odpowiedziałem że nie jestem chrześćjaninem. Zapomniałem o całej sprawie w przeciweństwie do naszego dobrodzieja który ponoć ze swojej z ambony zdążył mi już dupsko obrobić (o czym dowiedziałem się dużo później).
#heheszki #humorobrazkowy #glupiewykopowezabawy