@Certcvq: kazdy z nas ma takie dni, że wtedy jest dzbanem. Najczęściej jednak pamięta się te złe dni a te dobre czy zwykłe nie. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego co się o------o i żyć dalej.
Najlepsze wesele na jakim byłem, to wesele mojej kuzynki Joanny z pod Białegostoku xD Młodzi wynajeli auto i pojechali do ślubu kultowym już rekinem (auto marki BMW, model e24)
Zaraz po dziewietnastej, jak już goście byli po pierwszym kielichu, pan młody wymknął się z sali i gdzieś znikł xD świadkowa wyszła na fajka i znalazła go na parkingu. Młody razem z kierowcą, który wiózł ich do ślubu, oglądali jego zabytkowe auto xD