Hej, czy ktoś doradzi mi szczoteczkę elektryczną do zębów? Totalnie się nie znam na tych sonicznych, rotacyjnych czy jakie tam jeszcze są. Jak macie coś do polecenia to podrzućcie linka #uroda #modadamska #modameska #technologia #szczoteczka
@unpocoloco: ja mam soniczną i polecam. Tylko nie wolno za bardzo szorować, wystarczy jeździć po ząbkach :) ja sobie dziąsła podrażniłam na początku (-‸ლ) o taka:
Co to znaczy jak były niebieski po zerwaniu ze mną widzi, że sobie radzę, nie wypłakuję w poduszkę i nie błagam, żeby wrócił zaczyna częściej do mnie pisać, szuka kontaktu, mówi że mu źle itp? Ustaliliśmy czasem rozmawiać i zostać przyjaciółmi, ale wychodzi na to, że rozmawiamy częściej niż jak byliśmy razem ლ(ಠ_ಠლ) #zwiazki #logikaniebieskichpaskow
Przyszedł kot wychudzony, to daliśmy mu jeść. Kilka dni później sytuacja się powtórzyła. Minęło jeszcze kilka dni i skubany przyniósł całą rodzinkę >.< #koty
#anonimowemirkowyznania Witajcie mircy. W ostatnim czasie mam jeden problem moralny z zachowaniem się wobec kumpla. Otóż w styczniu wybrałem się ze swoją paczką znajomych na towarzyskie spotkanie w kręgielni i w pubie. Ja, 4 kumpli i 3 ich dziewczyny. Dziewczyna jednego z kumpli bardzo mi się spodobała (pierwszy raz ją widzieliśmy, bo poznał ją miesiąc temu), a jako że byłem sam to starałem się do niej zarywać, gdy ziomek nie patrzył. Ładna, elokwentna, rozmowa nam się kleiła. Zaczęliśmy się po kryjomu spotykać, bo stwierdziliśmy że nie chcemy chłopaka krzywdzić. Ma 24 lata, to jego pierwszy związek w życiu (do tej pory nic, null into związki), bo jest mocnym introwertykiem i nieśmialcem, łatwo ulega wpływom. Sama dziewczyna przyznała, że jeszcze nie było seksu mimo iż on realizuje jej zachcianki (informatyl, dobrze zarabia).
Mamy dziś koniec maja, a my nadal się potajemnie spotykamy. Ona 21 lat, już ją mocno przeruchałem (BTW była dziewicą, jeszcze jej nie napoczął bo mu nie dała), ona już się męczy z moim kumplem-cuckiem, ale nie chce rezygnować z jego "sponsoringu". Kilka razy było blisko by się wydało ale mieszkają oddzielnie więc jest ok, a spotkań w gronie znajomych nie mamy, bo #koronawirus.
Teraz pytanie do Was mirki - czy to czas na coming-out? Bo oboje już się dusimy w tym i chcielibyśmy już na serio tworzyć związek. Z drugiej strony jednak nie chciałbym krzywdzić kumpla bo on ma fajne dojścia, dużo mi w życiu pomógł + dziewczyna też korzysta. Co robić