k4pisz0n
k4pisz0n
Dobra, bo dla mnie to jest już turbośmieszne. Ten ziomek w okularach to ja. Nie, nie było to reżyserowane. Grałem z Rockiem i Wonziem w Jengę. Sylwester wbił i rozwalił nam wieżę. I #!$%@? z tego. Prawdopodobnie uratował mnie przed sromotną porażką. Przerwał niesamowicie szampańską zabawę. Ale no #!$%@?, bez przesady, zachowujecie się, jakby nam obraził matki, a Was to nawet nie dotyczy. Faktem jest, że podbił potem do nas, przeprosił, zapytał,