ja do tej pory nie rozumiem do końca o co chodzi z tymi dezodorantami... pod pachy używam antyperspirantu, na odzież/ciało perfumy. a do czego jest dezodorant?
Ja swojego czasu, ok. 6-10 miesięcy temu zamawiałem u nich soczewki. Jakimś dziwnym trafem niby zamówiłem plusy zamiast minusów (mimo tego, że przed zamówieniem zawsze sprawdzam po kilka razy, ponieważ bez soczewek trudno mi normalnie funkcjonować). Zapłaciłem za paczkę, otworzyłem pudełko, ale zobaczyłem ze na opakowaniach są plusy zamiast minusów i tych małych pudełeczek z soczewkami nie otwierałem. Napisałem do kierownika sklepu, ale jasno i klarownie odpisał mi, że towaru nie można
Przeczytałem większość komentarzy, ale dla mnie to brzmi jest jedna wielka fikcja. Może i grałeś w zakłady, przegrywałeś, okłamywałeś, wspominałeś o niskiej samoocenie i teraz chcesz ją podbudować w ten sam sposób – kłamiąc o stawkach, podejmowaniu odpowiedzialności i tak dalej.
Również gram w zakłady bukmacherskie od 5 lat i jestem po wszystkich latach zdecydowanie na plusie, ale nigdy nie grałem więcej niż mogłem, znam swój budżet, wiem ile mogę stracić na
A dlaczego wcześniej grałeś? Głupota to nie tylko stan umysłu, który jest czasem mylnie interpretowany. Głupota to przejaw konkretnego zachowania, więc oczywiście, że wszyscy uzależnieni to głupie istoty. Mądry człowiek nie pozwoliłby się uzależnić oraz pozwolić używcę wpływać destrukcyjnie na swoją osobę.
Nadal mnie nie przekonujesz - pytam co grałeś, każdy gracz z większym przebiegiem odpowiedziałby na to pytanie prawidłowo, a nie jak totalny laik. Pokaż swój największy przegrany kupon
Śmieszny jesteś. Powodzenia w karmieniu dalej swoimi bajkami studentów politechniki z Radomia (a być może, i ich oświeciłem, że to jest jeden wielki bullshit).
Nie wiem dlaczego poprzedni komentarz się nie dodał, ale OK. Powiem tyle - śmieszny jesteś, śmieszna i żałosna jest również cała ta Twoja tania historia, takie bajki możesz opowiadać nastoletnim licealistom, albo jakimś ewentualnie studentom, którym matka do tej pory pierze gacie. Nie próbuj odwracać kota ogonem - KAŻDY doświadczony gracz wiedziałby o co chodziło w moim pytaniu, Ty odpowiedziałeś jak laik stawiający w Fortunie 5zł po szkole. To tyle,
Możliwe, że moja wcześniejsza wypowiedź została napisana podniosłym tonem, ale to tylko z powodu tego, że ktoś próbuje nawinąć innym makaron na uszy - a Wy w to wierzycie. Bank musi informować skarbówkę o pieniądzach wychodzących i przychodzących do nieznanego źródła lub od nieznana źródła w okolicach kwot 20 tyś w górę (zależy, niektórych już bank sypał od 5 tys). Od kiedy hazardzista nie wie w co gra - tylko