Głośno ostatnio o rosnącym bezrobociu wśród młodych - naprawdę kogoś to dziwi? W Polsce nie brakuje pracy, brakuje tylko pracy pozwalającej na godne życie. Na prowincji jedyna dostępna praca to czterobrygadówka na produkcji w 40 stopniach za minimalną albo mniej. Za to w wielkich miastach jak Wrocław czy Warszawa można od ręki znaleźć pracę która nie pozwoli ci się utrzymać wynajmując mieszkanie w tym samym bloku w którym byś pracował. W powiatowych
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny W powiatowej dziurze, jeśli nie załapiesz się na urzędniczy etat, to sukcesem jest robota za 4k na rękę.
Jeśli wyjeżdżać do miasta wojewódzkiego, to do pracy za jakies 6k netto - w innym wypadku koszty najmu i podstawowego utrzymania zjedzą prawie całą pensję.
Jeśli wyjeżdżać do miasta wojewódzkiego, to do pracy za jakies 6k netto - w innym wypadku koszty najmu i podstawowego utrzymania zjedzą prawie całą pensję.