@Gitler: Wychodzę pewnego zimowego popołudnia do kumpli przed blok i jeden z nich rozrzuca kulki śnieżne. Wszyscy po kolei w nie kopią, radości co nie miara, przychodzi moja kolej i...
Kurczę i mam dylemat. Bo jest piosenka, która w czasie dosyć poważnego doła mnie #!$%@?ła na kawałki(w pozytywnym sensie) i pozwoliła spojrzeć na swoje problemy z dystansu właśnie. Dylemat taki, że wszystko na każdego działa inaczej, a nie chciałbym zaszkodzić.