Jeżeli w przedziale wiekowym 15-20 nie mieliście kontaktu z dziewczynami, życia towarzyskiego i siedzieliście w tej przysłowiowej piwnicy, szanse na normalność w przyszłości drastycznie spadają. Może nie do zera, bo każdy przypadek jest inny, ale na pewno znacząco. Nie wierzcie, że życie zacznie się na studiach. Nie zacznie. Nie staniecie się z dnia na dzień casanovą, który dyma wszystko na około. A jeśli do tego dochodzi twarz nie mieszcząca się w widełkach...
@kamil150794: moje rozpoczęło się dopiero po trzydziestce. Gdyby nie miot, to mógłbym powiedzieć że conajmniej jedna gruba warstwa impreza na miesiąc ( ͡°͜ʖ͡°)
@kamil150794: ja się łudziłem przed licbazą że coś się zmieni, życie mnie szybko zweryfikowało. szkoda że nie wyciągnąłem żadnych wniosków i z tą samą nadzieja zaczynałem studbazę. oczywiście skończyło się tak jak musiało się skończyć
Człowiek tak żyje tylko tym co tu i teraz, rozwiązuje bieżące problemy, planuje przyszłość, za siebie nie ogląda bo i po co, a tu nie wiedzieć kiedy minął rok odkąd zajmuję się kurami! (ʘ‿ʘ)
To był dobry rok. Bez wątpienia mogę stwierdzić, że najlepszy w mojej dotychczasowej "karierze zawodowej".W miejscu gdzie był skład nikomu niepotrzebnych rzeczy, po uprzątnięciu i lekkiej modernizacji powstał kurnik. Za stodołą gdzie od kilku lat
@josedra52 c---a prawda, młody miał ubrana koszulkę City i krzyczał One season wonder Mo zatrzymał się i mu w--------ł, wyciągnął z bagażnika koszulkę lfc i kazał mu ja założyć do zdjęcia żeby rudego skompromitować przed kolegami