Przeżyłem tydzień bez wykopu. Nagle okazało się, że mam zdecydowanie więcej czasu - na wszystko. Chyba sobie odpuszczę i będę zaglądał co tydzień albo co dwa. Życie też jest fajne.
(Zastanawiając się nad czymś mocno idzie w kierunku baru, zaczepia ręką jakiegoś motorowca grającego w bilard, wybucha bójka, sześc godzin później wszyscy lądują na komisariacie). ;]
Trochę mi szkoda się usuwać, ale po dłuższym namyśle stwierdzam, że nie ma sensu dłużej siedzieć na wykopie. administracja dzisiaj ssała paukę. Cenzura nigdy nie jest dobra, a zasady dobrego smaku i obyczaje społeczne wsadźcie sobie w odbyt. Kilku osobom sprawię satysfakcję, ale trudno
A bo to mało było zdjęć z Katynia/Auschwitz czy świeższych z Afganistanu/Iraku/Libii/Syrii? Dużo bardziej krwawych i niesmacznych? Zdjęcia zmasakrowanych zwłok Kadaffiego np. Banda hipokrytów @wykop
@Ardai: Tylko, że niektórzy zaczęli się zachowywać jak debile i specjalnie wklejali linki do fot. W tym przypadku bany jak najbardziej na miejscu - sami się dopraszali.
Jak zauważyliście konsekwentnie blokujemy zdjęcia z wypadku w Smoleńsku. Teraz podjęliśmy decyzję o ukryciu również znaleziska z informacją o tych zdjęciach. Abstrahując od tego, że zdjęcia łamią regulamin serwisu, uważamy, że ofiarom i ich rodzinom należy się choć odrobina szacunku i spokoju. Jesteśmy świadomi, że zdjęcia te można bez problemu odnaleźć w Internecie - dlatego niech każdy zainteresowany zrobi to we własnym zakresie, bez publikowania ich na wykop.pl.
@planet3437: Tak, uszanowaliby. Wystarczyło grzecznie walnąć ramkę nad znaleziskiem "Prosimy o niezamieszczanie zdjęc z uwagi na szacunek dla ofiar zmarłych." -> kilku debili by zamieściło, ludzie by ich zjechali i zminusowali, administracja po pewnym czasie usunęłaby foty przy aprobacie tłumu i byłoby po aferze. A w tym momencie rozdmuchali sprawę tak że fotki zobaczy 10x więcej ludzi niż gdyby mieli w ogóle zignorować całą sprawę. Administracja prezentuje całkowitą ignorancję w
@planet3437: Wykop nie lubi manipulacji? Wykop kocha manipulację, czasami gdy jest zbyt oczywista i de facto staje się zwykłym kłamstwem to się trochę oburza, ale tak poza tym łyknie wszystko jeśli to odpowiednio podasz. Jak każda większa społecznośc zresztą, ot, ludzka natura. Gdyby rzad np. zaczął nagle pacyfikować swoich przeciwników i wysyłać do obozów pracy, to nawet większośc jego popleczników by się zbuntowała. Natomiast kampanię wyśmiewania opozycji, dzielenia na "nas
"Są pewne granice wolności. Zresztą dlaczego mówicie zawsze o wolności w internecie tylko wtedy gdy sprawa Was nie dotyczy, a w momencie gdy ktoś Was obrazi, wrzuci Wasze zdjęcie, zwyzywa Waszą rodzinę, albo zakopie kilkukrotnie wasz link, to nagle zapominacie o pięknych hasłach i wręcz domagacie się zbanowania tej osoby"
Jak zwykle, lepiej wymyślać mętne i nieprecyzyjne wytłumaczenia działające na emocje i dodatkowo antagonizować obie strony, niż zawczasu dać komunikat i zażegnać całą sprawę.
P.S Coś mnie ominęło fajnego? :D