Mój dobry kolega właśnie stoi obok swojego już odśnieżonego samochodu, który przed odśnieżaniem odpalił, żeby się stary dieselek w Vencie nagrzał. Godzina druga w nocy, dopiero skończył robotę a on stoi obok, bo drzwi się same zamknęły. Jego samochód posiada takie "zabezpieczenie", które zamyka wszystkie drzwi w wypadku, jeśli jedne drzwi się nie otworzą. Najwyraźniej jeden zamek musiał przymarznąć. Szykuje się piękna noc w oczekiwaniu na ślusarza czy innego speca. Jeden plus
gambinq
gambinq via Android