Hej, taka sprawa Mam wrażenie że moja dziewczyna mnie oszukuje. Przez jakiś czas mówiła mi, że wychodzi spotkać się z koleżanką. Jednak te spotkania trwały całe wieczory po kilka dobrych godzin, więc podpytalem co one robią tak często tyle czasu. Jednak odpowiedź była zawsze taka sama - siedzimy, rozmawiamy itp. Myślę OK, niech będzie. Przedwczoraj moja dziewczyna powiedziała mi (przez fb)że spędziła wieczór z koleżanką, chwile pozniej wspólny znajomy zapytał mnie czemu
Dodam że mamy około 24 lata, 3 podejście do bycia razem. Obecnie widujemy się około raz na tydzień, przez odległość która nas dzieli, jednak niedługo dziewczyna ma się przeprowadzić do mojego miasta
Generalnie to raczej ona jest przeważnie bardziej zaangażowana w związek, mamy wspólne plany i np w środę przyjeżdża oglądać mieszkanie do wynajęcia. Zaraz wróci do domu i zagadam do niej poważnie. Myślę że naprawdę się szanujemy więc powinna powiedzieć szczerze. Jakieś sugestie jak prowadzić rozmowę?
@programista15cm pewnie masz rację, bo jakieś z-----e emocje mi się włączyły. Serio nie chodzi mi o kontrolowanie jej, chce być tylko pewny jej, a ta sytuacja nadszarpnęła moje zaufanie
@programista15cm rozumiem. A jak uważasz, powinienem jakoś zareagować teraz? Mówiła że idzie robić coś innego, a jednak była na domówce. Czy olać temat? W sumie pytam bo widzę że ogarniasz temat, a ja obecnie myślę w dziwny sposób
Mam wrażenie że moja dziewczyna mnie oszukuje. Przez jakiś czas mówiła mi, że wychodzi spotkać się z koleżanką. Jednak te spotkania trwały całe wieczory po kilka dobrych godzin, więc podpytalem co one robią tak często tyle czasu. Jednak odpowiedź była zawsze taka sama - siedzimy, rozmawiamy itp. Myślę OK, niech będzie. Przedwczoraj moja dziewczyna powiedziała mi (przez fb)że spędziła wieczór z koleżanką, chwile pozniej wspólny znajomy zapytał mnie czemu
Zaraz wróci do domu i zagadam do niej poważnie. Myślę że naprawdę się szanujemy więc powinna powiedzieć szczerze. Jakieś sugestie jak prowadzić rozmowę?
Serio nie chodzi mi o kontrolowanie jej, chce być tylko pewny jej, a ta sytuacja nadszarpnęła moje zaufanie
W sumie pytam bo widzę że ogarniasz temat, a ja obecnie myślę w dziwny sposób