W Krakowie te nowe biletomaty z tego co rozumiem działają tak, że płaci się TYLKO zbliżeniowo i nie wydają biletu papierowego ani żadnego innego potwierdzenia? W momencie kontroli przybliża się kartę płatniczą/telefon do terminala kontrolera tak? W zasadzie zastanawiam się czy nie będzie jakichś przypadków oszustów, podszywających się za kontrolerów, którzy podejdą z terminalem ale.... płatniczym. I rozumem, że w przypadku jakby ktoś miał monety do zakupu biletów ale nie miał karty
nieznamniepamietam
