Już dawno miało go nie być, ale jest i walczy!
![Już dawno miało go nie być, ale jest i walczy!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_TAhHG6wvzebu3F54hRDR5JfcKHi09kDp,w220h142.jpg)
Cześć :) Nazywam się Łukasz i mam 29 lat. Tak się złożyło że od urodzenia choruję na, nieuleczalny jak do tej pory, ogólny zanik mięśni typu Duchenne'a (DMD). Przez chorobę usiadłem na wózku w wieku 12 lat i miałem dożyć maksymalnie 18-tego roku roku życia, a tu taki psikus ->czytaj dalej->
z- 67
- #
- #
- #
- #
- #
- #
1. Nie potrafiłem się nauczyć chodzić normalnie po schodach, zamiast stawiać nogi na przemian, zawsze dokładałem jedną do drugiej i wchodziłem po schodzie. Mój chód był nieco dziwny i miałem ogromne problemy logopedyczne.
2. Nie pamiętam tego zbyt dobrze bo to było dawno temu i byłem dzieckiem, ale podejrzenie padło jak miałem 7 lat, a zdiagnozowany zostałem jak miałem chyba 8.
3. Problemy z chodzeniem, kaczy chód, lordoza, przerośnięte twarde łydki, problem z nauką (to w młodym wieku), słabość mięśni, problemy logopedyczne
4. Tak pomaga mi moja rodzina, mocno bracia.
5. Terapia komórkami macierzystymi spowalnia rozwój mojej choroby dzięki czemu mam nadzieję doczekać się leku z prawdziwego zdarzenia. Dzięki komórkom jestem nieco silniejszy i wzrasta moja odporność co nie jest obojętne ponieważ przy mojej chorobie najczęściej umiera się na niewydolność krążeniowo oddechową przez słabość mięśnia sercowego i mięśni międzyżebrowych. Na razie jestem w nie najgorszej kondycji jak na 29 latka z DMD, ale np. zapalenie płuc mimo wszystko nie jest u mnie
Masz rację dlatego niestety muszę zbierać hajsy na własną rękę, ale co zrobić.