chariotti
chariotti
Rozglądałem się ostatnio za jakimś małym wozidłem do pracy bo moje Mondeo to kombiak a Warszawa mało sprzyja większym autom :) Jak zawsze zacząłem od pytań o VIN i zgłupiałem, koleś z komisu dał mi od razu raporty z carfaxa i jakiejś vin-strefy (nawet nie znałem), auto wyglądało spoko tylko że to niezła ściema u handlarza bo dał raporty gdzie nic nie ma !!! dopiero vin-info pokazało że auto nie dość że
- gryzoon