Cykl życia mema: 9gag&reddit > kwejki i inne gowna > wykop > forsowanie memu do porzygu na wykopie > forsowanie go do granic mozliwosci > calkowite zaruchanie mema i spowodowanie zaeznowania zamiast smiechu.
Dopiero mi internet wrócił, ale #!$%@?ęło w Warszawie, nigdy takiej burzy nie widziałem, błyskało się kilka razy na sekundę jak stroboskopy na dyskotece, coś niesamowitego, jak koniec świata
Obserwuje venus na insta i widzę to. Tak się zastanawiam - 10 klientów i na każdego ma zarezerwowaną godzinę. Inaczej by jej dnia brakło. Jeśli przyjmowala ich u siebie w mieszkaniu to powiedzmy, że zdążyła się po każdym wykąpać, ale już pościeli raczej nie zmieniała. Chyba, że ma ich 10. Jeśli dojeżdżała do klientów to od jednego jechała do drugiego, więc nie kąpała się. Jak tak myślę, że jeden przychodził po drugim
@konsumatumest: Podkład zmienia się po każdym kliencie, nie miałam przecież jednego po drugim, na luzie zdążyłam się myć między każdym klientem. A każdy klient, nawet jeśli wykupił na godzinę to siedział max 20 minut - bardzo szybko kończyli. Naprawdę to nie jest takie trudne. Każdy klient ręcznik dostawał wyprany, w mieszkaniu miałam około 40stu ręczników, pranie robiłam codziennie
@konsumatumest: To może się tak wydawać, ale naprawdę nie jest trudno utrzymać czystość. Poza tym nie ma czegoś takiego jak „pościel” u prostytutki nie masz kołdry xD ja używałam poprostu podkładów, czyli takich wielkich koców, coś jak prześcieradło i zmieniałam między każdym klientem
5:00:00