Zaczynam coraz lepiej rozumieć te dowcipy o teściowych i mamusiach. Niedziela, mój jedyny wolny dzień w ten weekend. Różowa zaprosiła mamusię na słodkie. Między 14-15, czyli w porze obiadowej... Super plan. Kwadrans po 15, teściowych nie ma, ja robię się coraz bardziej głodny, ale nie zjem teraz obiadu jak zaraz powinni w końcu się pojawić. Najchętniej bym wyszedł na miasto coś zjeść, ale nie mogę. Zresztą gdyby nie wizyta "teściów" to bym
#anonimowemirkowyznania Pokłóciłem się z żoną o dziecko bo odebrała mi możliwość jego posiadania i jedyne co usłyszałem to przepraszam... Ja i zona lvl 35, od 11 lat razem, od 8 lat w małżeństwie. Temat dzieci pojawił się już jak zaczęliśmy ze sobą być, oboje byliśmy zdania, że gdzieś tam w przyszłości chcemy mieć dzieci a raczej dziecko ale to tak gdzieś około 30 lat. Temat później wracał, kilka razy o tym rozmawialiśmy.
@AnonimoweMirkoWyznania: ona nie chce, więc idziemy do specjalisty szukać pomocy, żeby jej się zachciało, bo TY tak uważasz? chyba sobie żartujesz. Nie zdziwiłabym się jakby choroba dziecka, na który wpływ mógł mieć jej późniejszy wiek, skończy się foszkiem z twojej strony "bo mogła urodzić wcześniej".
#anonimowemirkowyznania Wczoraj pierwszy raz w życiu zwalilem przy śpiącej żonie. Wiedziała, że mam ochotę na rymtymtym bo ją zaczepiłem, ale i tak poszła spać. To nie pierwszy taki przypadek, ale pierwszy raz wziąłem sprawę we własne ręce. Czy to normalne w małżeństwie po 3 latach? 28 lvl here, żona 30 lvl. #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Czasami się zastanawiam, czy #niebieskipasek mnie nie kłamie z tym, że mnie kocha. Bo siedzę teraz w gaciach, z nieogolonymi nogami, mam maseczkę na włosach, więc wyglądam jak jajo, do tego wysypało mnie i mam pełno syfów, mam uwaloną koszulkę sosem z obiadu. Więc tak się zastanawiam jak można kochać tak brzydką osobę jaką ja jestem xD Jak się spotykaliśmy czy nocowaliśmy u siebie to tam pół biedy, bo zawsze byłam wiecie,
@kawazrana: ja nakladam na skalp po prosty inny olej i cała jestem usmarowana. Ja po prostu nie rozumiem idei chowania się przed facetem jakby mu miał penis odpaść od faktu że opiłujesz paznokcie oglądając z nim serial.
@atrax15: przecież w typowym bloku masz do śmietnika mniej niż 50-100 kroków, albo smródź sobie w mieszkaniu do wieczornego piwka, albo załóż laczki i przejdź się te kawałek. Postawiłby ci ktoś skrawki surowego mięsa w połączeniu ze zużytymi podpaskami na te kilka godzin w 30*C to byś się oduczył i pewnie jeszcze zrzygał wchodząc na klatkę.
@atrax15: U mnie nikt nie trzyma śmieci na klatce, do której żule nie mają dostępu. A jeśli albo jedno albo drugie miałoby miejsce to szybko załatwiłabym sprawę zanim leżałoby kilka dni xD Przestrzeń wspólna nie oznacza niczyja, chociażby z tego powodu, że ma być estetycznie, a worek ze śmieciami bynajmniej nie jest elementem wystroju :D
#anonimowemirkowyznania Mirki, potrzebuję małej pomocy. Niedawno zaręczyłam się z moim #niebieskipasek. Mieszkamy w innym mieście niż rodzinne, obydwoje jesteśmy z tego samego miasta. Zawsze wracaliśmy każde do swojego domu rodzinnego. Po zaręczynach pojawił się mały zgrzyt, bo niebieski naciska, żebym nocowała u niego, na co ja nie chcę się zgodzić. Uważam, że skoro nie jesteśmy małżeństwem, nie mamy dzieci to naturalne, że skoro jadę w odwiedziny do domu, to tam nocuję.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.