@aecha: znam stopnie,jestem na drugim,zwiekszona tolernacja , utrata kontroli picia. Teorie znam bardzo dobrze... ale to nie pomaga.

@aecha: Tu masz racje,alkoholikiemm jestesdo konca zycia.

@ws60: życie, problemy... ogolnie nie wiem kiedy to sie zaczelo.

@fatabil1ty: pozdrawiam

@Kaloryfere: Tak, pare razy wylewalem.

@fAzI: Jest ratunek ale to nie odwyk w osrodku . Jak sobie poukladam w glowie to mam szanse,

@Jezyk19: Nie utrzymuje kontaktu z rodzina, do zwiazkow sie nie nadaje, alkohol i depresja. Chetnych duzo ale to teraz nie dla mnie.

@Jezyk19: Może lubią złych chłopców których chcą naprawić. Nie wiem.

@Jezyk19: Nie mam zadnych chwilowek, do przepicia mam jeszcze duzo. Jezeli pojde na wyprzedaz mojego majatku to starczy na 2-3 lata dobrego chlania. Moje aktualne zobowiazania to okolo 4000 zl co nie jest jeszcze tragedia.Miesiecznie przepijam okolo 1000zl, i tak prawie od 3,5 lat minus okresy kiedy bylem w psychiatryku. Chce z tego wyjsc a nie przepic wszystko i nie zostawic nic dziecku. Gdyby policzyc wszystko co moglbym sprzedac moge zPokaż całość

@Jezyk19: Nie pracuje aktualnie, ale bylem na chorobowym itp, wiec mialem taki dochod, choc teraz on juz mi sie konczy. Plus oszczednosci. Ale tez na wykonczeniu. Chaos w wypowiedziaach wynika tez z upojenia,dzis akurat nie pije.

@Ozdoba: Podobniez jak osiagne to sie odbije, probuje sie ratowac ale nie jest to latwe. Alkohol degraduje sposob mysleniai jest depresjogenny.

@revoolution: I jedno i drugie jest trauma dla najblizszuych.

przecież

@kyniu: Czasem trudno trzymać się "kupy" na 2,5 promila.

@areczkie: Z alkoholem pojawia się depresja albo na odwrot a nia anhedonia. Mozg zaczyna sie zmieniac, sposob myslenia, sowja droga tracisz tez znajomych. Zaczyna sie od malego problemu,nawet jak cale zycie dawales sobie rade i wpadasz jak masz pecha w gowno.

@fAzI: Pożyjemy zobaczymy, nigdy nie wiesz co Cię w życiu trafi.