Na jednym z lapków mam problem z internetem. Mianowicie - internet działa absurdalnie. Laptop wiekowy, z 9 lat będzie (Samsung RC510-S02). Karta sieciowa(bardziej od wifi?) Broadcom 802.11n(a przynajmniej tak Windows to nazywa).
Internet od nadawcy - do 100 Mbps downloadu. Mój laptop osiąga, konsole osiągają, telefony również. A owy drugi laptop pokazuje na speedtestach różnie, czasami 0,5 Mbps, czasami do 15 Mbps, acz rzadko. Upload z kolei ciągle 15 Mbps.... Wiem, że speedtesty mogą przekłamywać, ale to raczej już za dużo + działa jak g---o. Do routera nie mam dostępu, bo obecnie jest tutaj coś od Vectry, acz z tym raczej nie ma problemu, bo wszystkie inne urządzenia działają + na hotspocie takie same rezultaty. Po kablu nie ma problemu, dochodzi spokojnie do 100 Mbps. Problem więc jest zapewne z kartą sieciową, czy raczej tym czymś co odpowiada za wifi. Reinstalowałem sterowniki kilka razy, do różnych wersji. Raczej nie w tym jest problem. Z tego co kojarzę, to problemy były tam zawsze z siecią i często trzeba było "diagnozowaniem" naprawiać problemy.
Na jednym z lapków mam problem z internetem. Mianowicie - internet działa absurdalnie. Laptop wiekowy, z 9 lat będzie (Samsung RC510-S02). Karta sieciowa(bardziej od wifi?) Broadcom 802.11n(a przynajmniej tak Windows to nazywa).
Internet od nadawcy - do 100 Mbps downloadu. Mój laptop osiąga, konsole osiągają, telefony również. A owy drugi laptop pokazuje na speedtestach różnie, czasami 0,5 Mbps, czasami do 15 Mbps, acz rzadko. Upload z kolei ciągle 15 Mbps.... Wiem, że speedtesty mogą przekłamywać, ale to raczej już za dużo + działa jak g---o. Do routera nie mam dostępu, bo obecnie jest tutaj coś od Vectry, acz z tym raczej nie ma problemu, bo wszystkie inne urządzenia działają + na hotspocie takie same rezultaty. Po kablu nie ma problemu, dochodzi spokojnie do 100 Mbps. Problem więc jest zapewne z kartą sieciową, czy raczej tym czymś co odpowiada za wifi.
Reinstalowałem sterowniki kilka razy, do różnych wersji. Raczej nie w tym jest problem. Z tego co kojarzę, to problemy były tam zawsze z siecią i często trzeba było "diagnozowaniem" naprawiać problemy.