1) Projektuj i planuj misję od 15 lat żeby dotrzeć do Plutona oddalonego o 5 mld km od Ziemi.
2) 14.07.2015 po 9,5 letniej podróży sondy i ciężkiej pracy naukowców udaje się i badasz Plutona z odległości 1200 km. #wygryw
3) Zdjęcia wysokiej rozdzielczości i inne przełomowe dane przesyłają się na odległość 5 mld km, podczas gdy ludzie mają problem z sygnałem wi-fi piętro niżej.
4) W wiadomościach o tym
2) 14.07.2015 po 9,5 letniej podróży sondy i ciężkiej pracy naukowców udaje się i badasz Plutona z odległości 1200 km. #wygryw
3) Zdjęcia wysokiej rozdzielczości i inne przełomowe dane przesyłają się na odległość 5 mld km, podczas gdy ludzie mają problem z sygnałem wi-fi piętro niżej.
4) W wiadomościach o tym
Po raz kolejny spotkało mnie, że mój rozmówca miał błędne wyobrażenie o tym, co się dzieje na powierzchni gwiazd. Wychodzi na to, że powszechne jest rozumienie jakoby Słońce było kulą ognia. Równie często spotykam się z przekonaniem, że całe Słońce jest jak milion milionów wybuchów atomowych, a na jego powierzchni zachodzą ciągłe eksplozje termojądrowe. Obydwa te stwierdzenia są błędne. Wydawałoby się to oczywiste, a jednak wciąż dostaję o to pytania. Pozwólcie że rozgonię wszystkie niejasności w tym wpisie.
Zacznę od banałów: Słońce jest gwiazdą. Gwiazdą nazywamy zwarty obiekt o takiej masie, który w swoim rdzeniu potrafi (lub potrafił w przeszłości) stworzyć warunki do syntezy helu z wodoru. Każda gwiazda zaczyna życie od produkcji helu. W żargonie astronomicznym, hel produkowany w gwiazdach jest nazywany czasem "popiołem" po "spalaniu" wodoru. Te terminy lubią wyciekać do artykułów popularnonaukowych i później czytelnicy są karmieni informacjami, jakoby gwiazdy dosłownie spalały wodór, co nie jest prawdą. W gwiazdach nie zachodzi utlenianie, które jest istotą procesu chemicznego
źródło: comment_eB7zLI0MYyPcgyP6LAlT4a2F6kbcHyUb.gif
Pobierz@Al_Ganonim: wybaczamy ( ͡° ͜ʖ ͡°)