Wracając do tego wpisu Zdrada . Ci co myśleli, że to bait to dalej nie czytać. Nawet nie wiecie jak mi szkoda tego człowieka.
Pojechałem wczoraj do niego z litrem wódy i dwoma czteropakami piwa. Powiedział, że dużo nie pije bo jutro do roboty, ale namówiłem go, żeby zadzwonił do szefa, że jutro go nie będzie (udało się). Karyny z dzieckiem całe szczęście nie było bo poszła do koleżaneczki. Przy wódeczce zacząłem mu opowiadać o parapetówce od początku. Ze łzami w oczach powiedziałem mu o tym kogo wdziałem w lesie wypiętego w kierunku innego gościa. I tutaj zaczęła się akcja. Pierwsza jego reakcja to r--------e telefonu o ścianę i krzyki, że dopiero o tym mu mówię, a nie w ten sam dzień co to rzekomo zrobiła. Namówiłem go do wyjścia do baru bo karyna z młodym mogli w każdej chwili wpaść i byłoby nie ciekawie. Zadzwoniliśmy po taxi i wbiliśmy do pizzerio-restauracji. Przez dłuższy czas nic się do siebie nie odzywaliśmy i piliśmy wódkę. Po kilku głębszych zaczął płakać, a ja musiałem go pocieszać. Jako, że po alkoholu trochę włącza mu się agresor to chciał namiary na tego gościa co wydymał mu żonę i chciał go zabić. Zaczęła się szarpanina przed wejściem bo chciał zrobić coś czego do końca życia by żałował i starałem się go powstrzymać.
Następnie skierowaliśmy się do monopola po prowiant i udaliśmy się nad rzeczkę w celu spożycia większej ilości alkoholu. Gdy trochę ochłonął z płaczem powiedział, że bierze z k---ą rozwód i będzie się starał o całkowitą opiekę nad dzieckiem. (Ona nie pracuje bo PANI magister nie będzie pracowała na kasie (co w okresie nauki robiła, ale po dyplomie to już dla wielkiej księżniczki uwłaczające). Mówił, że na wszystko dawał jej hajs bo jej rodzice w niczym nie pomagali tylko on, a ona jeszcze k---i się za jego plecami. Kiedyś słyszał od kogoś, że pisała z jednym przez dłuższy czas a jak ostatnio wziął jej telefon sprawdzić godzinę to wyrwała go z tekstem, że co grzebie jej w telefonie.
Mirki Mirki ! Chyba oszalem :o ale chce zrobi #rozdajo ! A co dokladnie ? Mam dobry humor, wiec chce sie podzielic alko jakie mi zostalo po odstawieniu picia :) mialem troche problemow z kobieta i ciezko mi bylo w sumie, wiec chlalem jak p------y... ALE JUZ KONIEC ! Co trzeba zrobic, aby wziac udzial w #rozdajo ? Dajesz plusa, oraz w komentarzu wybierasz alko ktore chcesz dostac
Z okazji zdjętego bana, małe #rozdajo. Aby każdy mógł zbudować swoje miasto bez ciapatej chołoty. Z osób komentujących wpis wylosuję jedną która otrzyma klucz do simcity. Pozdrawiam.
Całkiem niedawno nasz marketing powiększył się x 2, czyli przyjęliśmy nową koleżankę. Ma na imię Sandra i wczoraj przypadkiem została wciągnięta w Wykop (stalking jej zdjęć i te sprawy). Skoro już tu się pojawiła to musimy ją zaznajomić ze specyfiką mirko. I teraz najważniejsze: Prosimy o wrzucenie w komentarzach wszystkich najważniejszych past, co by dziewczyna mogła trochę
Studiuje w Warszawie, w tzw. stolycy. Życie studenta jest fajne, ale nie mogę mu poświęcić całego czasu bo k---a mam plan. Ale o tym później. W Warszawce studiuje też Kinia, prawo na UW. Musiała się przenieść z Krakowa, bo ojciec prezydentem został. C-----o no ale coś za coś. Kinia jest piękną blondynką 8/10. Wielu się za nią ogląda (ja też), ale to ja ją zdobędę. Kuuurwa, ciężko mi idzie ale jest nadzieja. Czekam na nią po jej wykładach, ale mnie nawet nie zauważa. Siedziałem nawet pod jej domem kiedyś, ale mnie w----------a ochrona i taki c--j. No ale wiecie jak to jest z ukrytym stalkingiem, chodzisz za nio i chodzisz, aż się k---a uda. Upadły jej książki na uczelni jak w tych amerykanckich filmach. OKAZJA JEST, podbiegam i pomagam jej zbierać, no c--j nieważne. Poznajemy się, nie będę opisywał mojego s-----------o podrywania bo to nie ma najmniejszego sensu XD Ważne, że to n--------------e wzbudziło w niej śmiech i trochę litości. Nawet mi dała swój numer, aż poszedłem do kibla se zwalić. NO I K---A NIE WIEM JAK TO SIĘ STAŁO ALE ZBOLCOWAŁEM I JESTEŚMY Z KINIĄ JUŻ 2 MIESIĄCE. Przeznaczenie mawiajo. No ale tak dziwnie trochę, bo jeszcze u niej w domu nie byłem, rodziców nie poznałem.Zawsze coś wypada i NIEE INNYM RAZEM itp. Tylko u mnie siedzimy, no ale k---a słabo tak jak ona ma taką wielką hacjendę jak jakiś pałac p--------y, a ja wynajmuję 5-osobowe mieszkanie z randomowymi stulejarzami. No ale nie drążę tematu, nie chce to nie. Tak ogólnie to dobrze nam się układa, spacerki-segz-spacerki-segz 8). Dostaliśmy zaproszenie na imprezę do jej koleżanki. Wyszliśmy ode mnie, starówką się chcieliśmy przejść, a tu Kinia SMS’a dostała: „EJ K---A PRZYPAŁ, RODZICE Z WENEZUELI WRÓCILI, SORY ALE NICI IMPREZY I JESZCZE GARY MUSZE POZMYWAĆ;////” i do tego zaczął n---------ć deszcz, czego się kompletnie nie spodziewaliśmy. W przeciągu 5 sekund zmokliśmy jak jasny c--j, Kinia tylko powiedziała tylko „Chodź ze mną na chatę, wysuszymy się”. Trochę się zesrałem ale innego wyjścia nie widziałem, a do niej najbliżej było. Kuurwa, stoję przed takimi jebitnymi, wielkimi, białymi drzwiami, Kinia wchodzi pierwsza a ja tylko słyszę tak jakby znajomy głos „NO K---A J----A MAĆ, NIKT MI NAWET P---------J DRABINY NIE POTRZYMA TYLKO K---A SAM MUSZĘ WIERCIĆ TE P--------E DZIURY NA TE TWOJE OBRAZECZKI K---A! JA P------E!”. Zaglądam przez drzwi do sąsiedniego pokoju a tu sam J.E. Prezydent Andrzej Duda wierci dziurę w ścianie na jakieś obrazy ze Smokiem Wawelskim. Ale widać k---a, że swój chłop, ojcówa, spodenki Adidos i obowiązkowe lacze Bazarse all stragans. Ja długo nie myśląc podbiegłem do prezydenta mówiąc: " Ja chętnie panu pomogę! A Ty k---a kim jesteś?" „Rucham pańską córkę” Ojjjj, cisnęło mi się to na usta, ale trochę się go przestraszyłem, powiedziałem, że kolega Kinii i że nas deszcz złapał i wgl tylko na chwilkę się
#xiaomi #kiciochpyta