Titufe
Titufe
kiedyś po spotkaniu się u kumpla na pokerze (nikt nic nie pił) rozjechaliśmy się do domów na 2 auta bo nikomu nie chciału się iść z buta a kierowcy byli chętni do odstawiania pod dom. Od momentu pożegnania nie minęło 30 min jak nie zaliczyliśmy stłuczki na osiedlu bo obie ekipy postanowiły jeszcze zrobić objazd tego samego osiedla. Pierwszej myśli o kurde pszypau szybko ustąpił śmiech jak zobaczyłem że zderzyliśmy się z