Kolega mieszka od dłuższego czasu w Niemczech, a do Polski przyjeżdża średnio raz na miesiąc, dzisiaj przypadła właśnie ta wizyta. Jechał bez biletu i nagle Kanary zaczęły przeprowadzać kontrole która cudem go ominęła bo złapali jakiegoś chłopaka i spisywali jego dane. Ten zamiast wykorzystać sytuację i uciec podszedł do Pana Kanara i pyta czy może kupić bilet bo nie ma. Kanar nie wiedział przez chwile co powiedzieć i wydukał, że on nie
@Matheus777: