Dzisiaj byłem w muzeum narodowym w Warszawie, oglądałem wystawy i zauważyłem pewien problem. Mianowicie dzieła które tam były ( może poza bitwą pod Grunwaldem, chociaż i tak wcześniej znałem ją tylko z podręczników szkolnych ) nie przedstawiały dla mnie(nie umiałem odczytać co miały mi do przekazania jako osobnik kultury łacińskiej szeroko rozumianej) wartości kulturowej innej niż kunsztu rękodzielniczego, ot umiejętne przedstawienie czegoś tam. Tak samo podczas wycieczki do pałacu w Wilanowie (portrety
@Stachen: Ogólnie bardzo ciekawy temat, tutaj masz tekst o patriotyzmie, ale można ten patriotyzm rozumieć jako szeroko pojętą kulturę.
Kto potrzebuje patriotyzmu?
Czy człowiek, któremu świadomość zbiorowej przeszłości i poczucie więzi ze wspólnotą dostarcza bogactwa przeżyć, a więc także i cierpień, i dumy, i wstydu czy też człowiek, który za siebie odpowiada, tylko z siebie jest rad, tylko własne klęski przeżywa, tylko we własnym istnieniu sens znajduje?
Kto potrzebuje patriotyzmu?
Czy człowiek, któremu świadomość zbiorowej przeszłości i poczucie więzi ze wspólnotą dostarcza bogactwa przeżyć, a więc także i cierpień, i dumy, i wstydu czy też człowiek, który za siebie odpowiada, tylko z siebie jest rad, tylko własne klęski przeżywa, tylko we własnym istnieniu sens znajduje?
Są jednak i tacy,