@Felixu Filozofia to był tylko przykład. Zamiast się zamartwiać trzeba użytkować swój czas najlepiej jak się potrafi, czy to czytając, poszerzając swoje horyzonty, ucząc się nowych rzeczy, czy zwiększając kompetencję. Wyszedł byś na tym na pewno nie gorzej niż i tak już pewnie masz, a skoro jest aż tak źle, to może trzeba spróbować zmian.
@Felixu To że obecnie jesteś nieszczęśliwy, nie warunkuje tego jak będziesz się czuł w przyszłości albo co da ci to mistyczne uczucie, aż w takim stopniu. Może ten żywot "zwykłego zjadacza chleba" nie musi być aż taki zły. Brak jakiegokolwiek działania nie zmieni stanu stagnacji. Zresztą, "ludzie z wyższych sfer", stan materialny nie musi oddawać tego jak ktoś się czuję, tak jak pisałem, rzeczy materialne są nie istotne, póki masz za
@Boroova: -Bądź nie za sprytną kobietą. -Pisz że wolałabyś być zdradzana przez "normalnego kolesia" w rzeczywiście toksycznym zwiazku, niż być w rzekomo toksycznej relacji z hipotetycznym przedstawicielem środowiska o którym poza swoimi uprzedzeniami nie masz najmniejszego pojęcia. -Po takim wysrywie napisz że ci przegrywi (jakby każdy był taki sam) zostali z własnej przyczyny odrzuceni przez społeczeństwo. -Chciej być traktowana poważnie.
@Mors_mihi_lucrum: IQ(o ile istnieje) jest dziedziczne, co raczej by wykluczyło ułomność twojego ojca względem ciebie. A może się mylisz? Może nie jest aż tak źle? A może twojego ojca coś trapi?