Hej, chłopina 29 lat, 165cm wzrostu (tak wiem...) i 57-58 kilo i już 3 raz w przeciągu 2 miesięcy boli mnie gardło, stany podgorączkowe i inne cuda. Jak ważyłem więcej, tj. około 62-64, to przez cały rok ani raz nie kaszlnąłem. Nie wiem czy to może być jakoś powiązane? Chyba Covid mnie tak nie nap**rdala? Rano wstaję i nic, a wieczorem tak boli gardło, że łzy mi ciekną. Witaminki łykam, 3 razy
@ConanLibrarian: Napiszę prostszym językiem (wiem, wiem, niektórzy Polacy to prości ludzie): Jak sądzicie czy różnica tych 5 kilo może powodować takie problemy z odpornością? Miał ktoś podobny przypadek?