W tamtym roku udało nam się z różowym spędzić w lipcu tydzień w Hiszpanii i zamknąć się w kwocie ~1000 zł/os. za loty i noclegi. Rezerwowaliśmy w maju. Kilka dni temu pomyślałem "a znajdę coś w styczniu na sierpień to pewnie będzie taniocha" ale ceny zaczynają się od 1500 zł (i to jakiś ochłap, bo potem to już 2000)... Jak myślicie ceny na sezon będą maleć czy brać póki coś jest?
#