nie znają mnie nie zadają sobie pytania czy mogliby zrobić to samo co ja przecież gdyby się nad tym zastanowili, musieliby dopuścić do siebie myśl, że wcale aż tak bardzo się nie różnimy, odebraliby sobie prawo do potępiania i do pocieszania się słowami "przynajmniej nie jestem taki jak on"
Dobry wieczór państwu, dobry wieczór wam wszystkim. Program "Wojna postu z karnawałem" powstał w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w zasadzie i składa się z piosenek, w których próbujemy zastanowić się nad drogami, jakie można wybrać w sytuacji czasów przejściowych, w sytuacji wolności, jak by tego nie rozumieć, tego pojęcia, szukając analogicznych sytuacji w historii, w sztuce, w historii kultury europejskiej, uznając, że droga do Europy, to nie tylko droga do autostrad, ubezpieczeń
@PorzeczkowySok: Ja to mam tak, ze czasami jak mnie jakias piosenka Kaczmarskiego dopadnie, to potrafie jej sluchac tygodniami. Teraz od dwoch tygodni katuje Nawiedzona, wiek XX. Ten kawalek ma mega potencjal; mialem takiego kolege w czasach mlodosci ktory mial dobra dykcje i spiewal w taki sposob; taka melodeklamacja bardziej z dramatycznym sznytem. Pasowal by do niego ten utwor.
@Architekt_Chaosu: Nawiedzona, XX wiek? O karmicielach wszy. To byla taka "profesja"w czasie wojny ktora wykorzystywano do badan nad tyfusem i ktora pozwalala przetrwac wiezniom w obozach. Zbigniew Herbert byl taka osoba.
to dzieci w słów wierzą sens, to dzieci marzą i śnią, to dzieciom sen spędza z rzęs dobro płacone ich krwią dorośli umieją żyć, dorosłym sen, mara, śmiech to dzieci będą się bić za słów dorosłych prawdę
Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym, przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy z pretensji do tronu i polskiej korony, nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia, pieczołowitość nasza na nic się nie przyda, świadczymy z całą rzetelnością naszego imienia
że w tym kraju przeżyłam tych pare trudnych lat, nie żałuję że na koniec sie dowiem "ot tak sie toczy świat", nie żałuję że nie załatwią mi urlopu od pogardy i że nie zwrócą mi uśmiechu jak kokardy pieszczoty szarej tych udręczonych dni, nie żal mi nie żal mi