Czuję tak ekstremalną nienawiść do złodziei rowerów, a ich działanie za tak skrajnie zdegenerowane, że nie dostrzegam dla nich innej, równie stosownej kary jaką byłby ostateczny obóz dożywotniej, wycieńczającej pracy w niemożliwie okrutnych warunkach i absolutnie najcięższych, najbardziej bolesnych tortur. Osobiście chciałbym nadzorować procedurę zadawania tortur i napawać się ich cierpieniem. Rozkoszowałbym się w ich beznadziejnych błaganiach o śmierć i nie pozwoliłbym na nią w żadnym wypadku, żeby ich męczarnia trwała możliwie
@Plateau88: ja mam tak z każdym złodziejem- ciąć żyletkami i wsadzać w ciepłą solankę. Najgorsze są te moralcioty, które pieprzą coś o resocjalizacji i niby pomocy takim śmieciom...
@Plateau88: bez tego "rowerów" i się zgadzam
Najgorsze są te moralcioty, które pieprzą coś o resocjalizacji i niby pomocy takim śmieciom...