AMA - robię cosplaye ^^
Witajcie! Jestem cosplayerką i występuję pod pseudonimem "Othien". Krótko mówiąc, zajmuję się przebieraniem w kostiumy z gier i filmów (które uprzednio własnoręcznie wykonuję). Ktoś na fanpejdżu rzucił pomysł AMA na wykopie - pomyślałam: czemu nie. ^^ Poniżej zamieszczam kilka zdjęć i...
z- 390
- #
- #
- #
- #
- #
Chylę czoła i obiecuję poprawę!
Geralt, Y U SO EZIO
Nie.
Krzysztof Cichoń (www.327.pl), Marcin Paska.
To miecz mojego faceta, który jest instruktorem szermierki. Czy mam pojęcie? Uczy mnie. ^^
Podstępnie!
1. Wspiera moje działania.
2. Tak
Oczywiście, to jest fair use i fanart. Jeśli występuję płatnie, to dla dystrybutora (który ma prawo do używania wizerunków postaci do celów promocyjnych).
Chciałabym projektować gry. A jeśli nie - to może szkoła aktorska?
Mnie to nie razi i nie boli.
Peruki. ^^
Czas - średnio dwa tygodnie.
Nie sprzedaję strojów Nie oddam!! Są moje do przytulania na wieki! Póki co mieszczą się w pokoju, w oddzielnych pudłach i szafie.
Środowisko cosplayowe w Polsce - typowo kobiece, tyle powiem. ^^
Miecz długi (Liechtenauer wg Ringecka, Meyer), rapier (na podstawie szermierki współczesnej, Marozzo). Chętnie uczyłabym się też szabli, do walki z konia! ^^
Tak to chyba tylko na IEMie - który jest raz na rok. ;)
Ludzie na ulicy patrzą na cosplay jako na coś dziwnego, ale zazwyczaj z sympatią - bo i tak widują różnych kolorowych przebierańców przy okazi festiwali, festynów. A czy to Ezio, czy klaun - dla człowieka na ulicy żadna różnica. ^^
Imprezy są oczywiście coraz większe, coraz powazniejszy jest też biznes gamingowy. Jestem dobrej myśli. Idzie cały czas ku lepszemu, a przy rodzącym się dopiero rynku - łatwo się wybić.
1. Pierwsze słyszę. O_O Nigdy świadomie nie odmówiłam zdjęć. Może nie dosłyszałam? Nie dopuściłabym do takiej sytuacji.
2. Przepraszam w imieniu organizacji konwentu, że 45 minut zajęło rozstawienie ekranu, próba nagłośnienia, oświetlenia, ustawienie kamer i aparatów, nawet głupich krzesełek i stolików - przy okazji odbywała się moja próba, ale z owoców przygotowań technicznych korzystali wszyscy. Wszyscy mieli prezentację na ekranie, wszyscy mieli muzykę, wszystkim przyświecały reflektory. Oczywiście łatwiej jest krzyczeć, że jest się pokrzywdzonym i szukać pierwszego lepszzego wroga niż zbadać faktyczne przyczyny - i stąd cała drama. Szkoda, że środowisko jest
1. Pierwsze słyszę. O_O Nigdy świadomie nie odmówiłam zdjęć. Może nie dosłyszałam? Nie dopuściłabym do takiej sytuacji.
2. Przepraszam w imieniu organizacji konwentu, że 45 minut zajęło rozstawienie ekranu, próba nagłośnienia, oświetlenia, ustawienie kamer i aparatów, nawet głupich krzesełek i stolików - przy okazji odbywała się moja próba, ale z owoców przygotowań technicznych korzystali wszyscy. Wszyscy mieli prezentację na ekranie, wszyscy mieli muzykę, wszystkim przyświecały reflektory. Oczywiście łatwiej jest krzyczeć, że jest się pokrzywdzonym i szukać pierwszego lepszzego wroga niż zbadać faktyczne przyczyny - i stąd cała drama. Szkoda, że środowisko jest jakie
Zawiść, jeśli chodzi o ścisłość. ^^
Następny! ^^
GWIAZDORZENIE