Mirki, czy znacie jakieś dzikie, w miare czyste jeziora w Polsce (najchetniej woj. pomorskie lub kuj-pomorskie), gdzie bez stresu można na dziko rozbić namiot na pare dni (i nie martwić się, że ktoś zaraz przyjdzie i się p----------i), zarzucić wędeczke, rozpalić ognisko, popływać i ogólnie pożyć troche w naturze + Fajnie by było gdyby można było tam dojechać samochodem ;) Miałem swego czasu takie jezioro, ale od paru lat tam coraz więcej