Ponieważ już nocna, to się wyżalę.
Mam trudności z nawiązaniem jakiejkolwiek rozmowy, a jeszcze większe z podtrzymaniem jej.
Czy rozmawiam z przyjaciółką, czy z jakimkolwiek nieznajomym lub nawet członkiem rodziny, kompletnie nie wiem co powiedzieć. Czy to tematy polityczne (po co zaczynać oni swoje ja swoje nie ma sensu), kulturowe (nie interesuje się tym co oni, a oni tym co ja temat zamknięty), czasem jest jakiś temat, ale kiedy nagle wejdę do rozmowy
Mam trudności z nawiązaniem jakiejkolwiek rozmowy, a jeszcze większe z podtrzymaniem jej.
Czy rozmawiam z przyjaciółką, czy z jakimkolwiek nieznajomym lub nawet członkiem rodziny, kompletnie nie wiem co powiedzieć. Czy to tematy polityczne (po co zaczynać oni swoje ja swoje nie ma sensu), kulturowe (nie interesuje się tym co oni, a oni tym co ja temat zamknięty), czasem jest jakiś temat, ale kiedy nagle wejdę do rozmowy
To tak, jestem sobie ja wychodzę z łazienki i jebudu w sam środek płomieni piekielnych... Bla bla... Tata dostał sms i okazuje się, że go usunął (brawo) zaraz jak go dostał. Pisało tam coś (mniej więcej, bogowie dokładnie nie zapamiętał), że ma do spłacenia ratę kredytu na 3100 zł (nie dostałby takiego bo