King wykorzystał do końca spadający kanał. Watpię, żeby tam było alko, bo trwało to zdecydowanie „za dłużo”. Lateksom pękła guma i potężny bebzun z racicami wyszły na wierzch. A dla łebków, które twierdzą, że wykop coś może poza pisaniem wysrywów i integracją społeczności polecam lobotomię ewentualnie wycieczkę autokarem do Tworek i Choroszczy #kononowicz