Pasta wymyślona przez mojego znajomego, który prosił mnie bym wstawił na wypok.
Witam was mircy, z tej strony anon i chciałbym opowiedzieć o pewnej sytuacji, natomiast przytrafiła mi się całkiem specyficzna historia o której chciałbym opowiedzieć, a mianowicie parę lat temu postanowiłem wybrać się na noc do kumpla (Jakoś 5 klasa podstawówki?). Historia zaczyna się właściwie wieczorem. Była jakoś godzina 23:20 jego stary po robocie był, jakby to
Widzieliście kiedyś na żywo prawdziwą naukową dyskusję? Ja miałem okazję wczoraj w jednej uczestniczyć. Przygotowałem prezentację o metylacji DNA (trudne zagadnienie), produkowałem się pół godziny, ale dobrze poszło. Ostatni slajd, na nim ”dziękuję za uwagę”, mówię: - Dziękuję za uwagę. Czy ktoś ma jakieś pytania albo komentarze? Atmosfera na sali trochę się rozluźniła. Głos zabrał doktor habilitowany Karwiński: - Z całym szacunkiem, panie Anonimski, według mnie pańska prezentacja zawierała szereg
Właśnie sobie tak rozmyślałem o swoim #!$%@? i dochodzę do jednego wniosku.
Primo, chyba każdy się zgodzi, że bycie #!$%@? bierze się z naszej natury. To zazwyczaj nie przychodzi z czasem, a już po prostu jest. Z drugiej strony, typowy anon nie wydaje się być głupszy czy ograniczony w porównaniu z jakimś wygrywem. Skąd więc potrzeba oraz introwertyzm? To chyba kwestia tego, że nigdy nie nauczyliśmy się skutecznie oszukiwać samych siebie, co
Lubię, jak wchodzę do pracbazowego kibla na poranne posiedzenie. Dwie kabiny zajęte. I tak siedzą po cichutku lokatorzy tych kabin. Wyczekują, kto pierwszy wyjdzie. Że oni niby tu tylko hehe nosa wydmuchać. Wszechobecną ciszę narusza jedynie charakterystyczne tapanie palcy w ekrany telefonów. I tak wyczekują. W ciszy. Wtedy wchodzę ja, niczym komendant na posterunek. Zasiadam na tronie i w pełnej oprawie dźwiękowej robię to, po co tu przyszedłem. Wtem z otaczających mnie