Brak treści do wyświetlenia
- Jedziesz na wieś do zaprzyjaźnionego pana rolnika. Kupujesz sobie świnkę, możesz z kimś na spółę i oddajesz do zaprzyjaźnionego pana rzeźnika. On ci ją ładnie przerobi na kiełbaski, szyneczkę i inne rzeczy. Wtedy wiesz co jesz. Do tego swojska smakuje inaczej niż ze sklepu.