#anonimowemirkowyznania
Mirki, potrzebuję waszej pomocy,
TL;DR Posiadam okropną cechę osobowości, że praktycznie nieświadomie potrafię zgnoić ludzi niemiłymi słowami, przez co właściwie nie mam znajomych i przyjaciół.
Zawsze w sumie byłem dość lubianą osobą, głównie przez poczucie humoru, a nie wygląd. W podstawówce i liceum miałem ekipę znajomych, z którymi dobrze dogadywałem. Po liceum ekipa się rozsypała, ale znalazłem inną i też było okey.
Gorzej po studiach jak wyjechałem do pracy do innego.
Mirki, potrzebuję waszej pomocy,
TL;DR Posiadam okropną cechę osobowości, że praktycznie nieświadomie potrafię zgnoić ludzi niemiłymi słowami, przez co właściwie nie mam znajomych i przyjaciół.
Zawsze w sumie byłem dość lubianą osobą, głównie przez poczucie humoru, a nie wygląd. W podstawówce i liceum miałem ekipę znajomych, z którymi dobrze dogadywałem. Po liceum ekipa się rozsypała, ale znalazłem inną i też było okey.
Gorzej po studiach jak wyjechałem do pracy do innego.
Pytanie do osób ogarniętych w psychologii. Dłuższy czas nie potrafiłem siebie zaakceptować, zarówno jeżeli chodzi o powłokę jak i wnętrze. Depresja i nerwica mnie dręczyła. Wiedziałem że muszę zmienić swój charakter. Zbudowałem sobie bardzo konkretny obraz siebie, jaka osobą chcę być. Problem w tym że kiedy nerwy mnie nie wyniszczają od środka jestem dokładnie taki jakiego sobie wyobraziłem jaki być powinienem. Często nawet w bardziej przerysowanej formie zupełnie mimochodem. Z jednej