Nie moge sobie przypomnieć dnia w którym byłbym szczęśliwy. 30 pare lat i żyję, bo żyję. Psychoterapeutka mówiła, że życie mi sie przelewa i trzeba coś z tym zrobić. No ale jej podsumowanie to był zamknięty oddział podwójnych diagnoz na minimum 6 miesięcy. Ciekaw jestem jakby to było po tym półroczu. Co by się zmieniło. Na pewno jakaś komunikacja, ja lubie rozmawiać tylko nie mam z kim. I nikogo nie szukam, bo
@tomeme: moja natura i motywacja nie pozwala na wprowadzenie niczego, zacznę ćwiczyć, ok, ćwiczę 2 miesiące i koniec, bo brakuje chęci. Czytanie, doskonalenie się? To samo. Jakbym był dwoma osobami w jednym ciele. Jeden walczy ale drugi przejmuje kontrole i rezygnuje. Katastrofa.
Ciekawe jak to jest dorosnąć i kiedy to się dzieje. Ja w wieku 30 paru lat jestem jeszcze małym zakompleksionym dzieckiem bez wsparcia i poczucia bezpieczeństwa. Nie lubię zmian, przyzwyczajam się do wszystkiego, ciężko o jakiekolwiek zmiany. Mam ulubioną parę spodni i chodzę w nich już pare lat. Na zakupach to nie byłem już ze 3-4 lata, czasem coś z neta zamówie. Bo jak mam chęci wieczorem i mówię jadę, to rano
Po tym odstawieniu leków konsultowanych z psychiatrą mam jakiś wodowstręt i jadłowstręt. Niedobrze mi cały czas i jem na siłe. Smaku też prawie nie czuje jak na covidzie. Delikatne brain zapsy, nie jest to komfortowe. Ostatnio prawie stluczke spowodowałem, na szczescie tylko smyrnalem tablicą, ale kierowca to musiał odczuć, bo sie zatrzymał. Troche stresu było, ale kierowca kulturalny, podałem mu numer i powiedziałem żeby sobie obejrzał
@Kibic_eklapy: Jak nic nie robiłem to gadali, że nic nie robię i pracuję za minimalną. Jak chcę robić prawko to ciągle pytają czy na pewno, bo to dużo pieniędzy i co jak mi się nie spodoba. Wg. matki najlepiej jak bym na studia poszedł, najlepiej MEDYCZNE bo ona ma jakieś urojenia, że wtedy jej ciotki zazdroszczą chyba. Teraz jak mi wyjdzie to im powiem, że na busy idę zanim zrobię
@Kibic_eklapy: no trzeba nie słuchać tego, bo to "twoje życie".. tak mówią ale każdy kto słuchał takiego gadania, ten wie jak to stresuje i blokuje potem w podejmowaniu decyzji. od dziecka każdą moją nieudaną decyzję wytykali mi przez miesiąc i się darli, a jak dobrze zrobiłem to matka mówiła "a nie mówiłam że.." i przekręcała na swoją korzyść. Potem zdziwienie, że ktoś już kompletnie nie wie co ma robić i
Rezygnował ktoś z ppe i przenosił do IKE? Jakie papiery trzeba w kadrach u byłego pracodawcy przedstawić? Sam formularz rezygnacji stąd http://www.doradcappe.pl/do-pobrania wystarcza? #ppe #ppk bo ma więcej obserwujących. #inwestycje
@Kibic_eklapy: zadzwoń do operatora Twojego IKE i zapytaj - oni będą wiedzieć - prawdopodobnie dadzą Ci jakieś zaświadczenie, że masz tu IKE i dzięki temu możesz zlecić wypłatę transferową
#depresja Zacząłem wczoraj psychoterapie u pani psychoterapeutki. Całkiem przyjemnie się rozmawia, bo na co dzień doświadczam tego tylko w pracy, kolege mam tylko jednego ale żonaty to nie ma już tyle czasu na rozmowy. Narazie wywiad wstępny, ale nie miałem oporów przed trudnymi pytaniami. Nie to co w domu, mówię o oddziale dziennym, a za minutę już temat zmieniają, chyba jeszcze głowy w okresie, że gość na oddziale - czubek.
Siedzisz sobie w miare normalnej atmosferze, wszystko niby gra i nagle dostajesz impulsu gdzie samopoczucie odwraca się o 180 stopni. Jestem szczerze zaskoczony jak niewiele trzeba żeby mi zepsuć nastawienie. I już marze tylko by pójść się polożyć, odetchnąć i iść spać. Nie przejmuje sie konsekwencjami, dopiero później nachodzi mnie myśl, że można było rozwiązać tę sytuacje nieco łagodniej, ale większych pretensji do siebie nie mam. Dlatego potrzebuje jak najmniej obowiązków na
Przez 30 pare lat nie poznałem nikogo kto byłby mną zainteresowany. Mam jednego kolege, żonaty już więc czasu nie ma, czasem wypije się piwko. Masakra, jak człowiek w głowie ma blokadę, mur nie do przeskoczenia żeby z kimś wejść w głębszą relację. Ba, żeby zagadać, porozmawiać. Uśmiechnąć się. Ale co ja robie żeby tak się stało? No nic, niestety nie dam rady. Wstaje rano i jestem wyczerpany psychicznie, a
Zamawiał ktoś w rozsądnej cenie jakieś nieprzemakalne narzuty na łóżko? Dwa koty w domu i jednemu sierściuchowi zdarza się znaczyć teren na łóżku, a jak zamkne drzwi do pokoju to mi skacze po klamce ¯\(ツ)/¯ , w nocy niestety. Na allegro po 229 dość spore rozmiary, ktoś coś taniej? A może porady co z kotem zrobić? Do schroniska oddać, wyrzucić na dwór albo wrzucić do rzeki w foliowym worku odpada ( ͡
Ale się żyje ze świadomością, że nic dobrego człowieka nie czeka. Z jednej strony chciałbym coś zmienić, zrobić krok, ba kroczek do przodu, a z drugiej za parę chwil już nie mam na to siły. Zrobię co muszę, a resztę życia przesypiam, jestem tak cholernie zmęczony. Jak głowa nie pozwala to nic nie mogę zrobić. Badania badaniami, tylko wit. D u mnie szoruje po dnie, ale to jest akurat normalne w tej
Wyszedł ktoś z zaburzeń osobowości? Bardzo ciężko sobie radzę z krytyką, rozpamiętuje to niemal całe życie. Kiedyś od mamy usłyszałem, że mlaskam przy jedzeniu, level może 7 lat. Mój boże, to się przerodziło u mnie w jakąś mizofonie, nie potrafie od tamtej pory z nimi spożywać wspólnie posiłków. Koleżanka z liceum powiedziała do kolegów, że chłopak jest o nich zazdrosny, ale o ciebie opie akurat nie. Ja p------e oszaleje niedługo, robie wszystko
@Kibic_eklapy: Zaburzeń osobowości nie można się pozbyć. A do Twojego zdarzenia z mlaskaniem mam analogiczne wspomnienie. Kiedyś matka wyśmiała moje nowe hobby, stwierdziła przy tym, że to jest bez sensu, i że się do tego nie nadaję. Od tamtej pory nic jej nie mówię o swoich zainteresowaniach. Nigdy jej nie powiedziałem, dlaczego regularnie raz w tygodniu wieczorem wychodziłem z domu, a chodziłem na lekcje śpiewu.