Ostatnio dyskutowałam pod nitką o eksperymencie społecznym polegającym na tym, że artystka udostępniła swoje ciało widowni na kilka godzin, ludzie mogli robić z nią co tylko chcieli. Okazało się, że szybko obnażyli kobietę i zaczęli ją okaleczać. Jeden z mireczków twierdził, że to musiało być ustawione i cały zabieg to hucpa. Jestem jednak przekonana, że niestety taka jest ludzka natura. Zobaczcie co się dzieje na strimie u tego gościa. Wymyślają mu coraz
@decoy-your-crap w takim sensie, że sam przekraczasz pewne granice. Czym innym jest dajmy na to samookaleczanie się i zupełnie inny wymiar ma ranienie drugiej osoby i sprawdzenie na ile można sobie pozwolić. Tak, obie rzeczy powoduje ciekawość, ale inne są konsekwencje i odczucia
@jos nie twierdzę, że każdy ma w sobie potwora i przy odrobinie wolności jest zdolny do najgorszego. Masz rację, że eksperyment pobudza do negatywnego działania. Jak wspomniała @nicari u Zimbardo doszło do wynaturzeń i to zaskakująco szybko, byli przecież świadomi tego, że biorą udział w eksperymencie.
@Asterling specyficzna mogła być publika podczas tego performensu, co nie zmienia faktu, że działa tzw psychologia tłumu. Kiedy jedna osoba pozwoli sobie "na więcej" reszta czuje się rozochocna i podąża za liderem. Ileż to razu najbardziej obelżywe komentarze były na mirko plusowane, podobnie to działa. Nie jestem psychologiem, ale nie trzeba nim być by zauważyć, że kiedy nie ma hamulców ludzie posuwają się do obrzydliwych czynów.
@Asterling ale reszta obserwowała całe zajście z boku, w ten sposób to też działa. Są to lata 70. era hippisowska, możliwe, że biorący udział w eksperymencie byli pod wpływem narkotyków.
@Asterling może i byli, może nie. Chociaż wątpię by ktoś ośmielił się powtórzyć taki performens w dzisiejszych czasach. Tak jak wspominałam wcześniej lata 70. w Stanach to były czasy eksperymentów różnego rodzaju, muzycznych, artystycznych, filmowych - wszystko na dragach, a towarzystwo było rozbuchane seksualnie.
Kreatorka złego smaku i braku własnego stylu.
Właścicielka ponad tysiąca gównowpisów. Plusują u niej największe boby w Polsce.
Ajspit ma jedną zasadę: ma być żenująco że aż prawie śmiesznie.
Dba nie tylko o content, ale i o każdą postowaną cziłałę, która zachwyca najbardziej chore umysły.
#gownowpis