masz królika w stanie krytycznym, prawdopodobnie przez twoją nieodpowiedzialność i brak wiedzy (a branie się za hodowlę) umrze nie tylko on, ale i wszystkie pozostałe. Na dodatek jeśli nie przejawisz choć odrobiny obecności szarych komórek to pewnie sam zakopiesz zwierzęta, przez co przyczynisz się do dalszego rozprzestrzeniania się myksomatozy. Wyświadcz światu przysługę i oddaj martwe króliki do weterynarza, a później nie bierz się więcej za opiekę zwierzętami.