Witajcie mirki. Był dziś u nas policjant, przyszedł w sprawie pobierania plików audio-wideo, które miało mieć miejsce w zeszłym roku. Zapytał tatę (bo on jest właścicielem), czy tylko on używa u nas internetu i umówił się z nim na jutro na przesłuchanie. Żaden list z wezwaniem do zapłaty do nas wcześniej nie przyszedł.
Słyszałem, że parę lat temu były takie przypadki, ale to dotyczyło polskich filmów, których nikt u nas nie pobierał
Był dziś u nas policjant, przyszedł w sprawie pobierania plików audio-wideo, które miało mieć miejsce w zeszłym roku.
Zapytał tatę (bo on jest właścicielem), czy tylko on używa u nas internetu i umówił się z nim na jutro na przesłuchanie.
Żaden list z wezwaniem do zapłaty do nas wcześniej nie przyszedł.
Słyszałem, że parę lat temu były takie przypadki, ale to dotyczyło polskich filmów, których nikt u nas nie pobierał