Mało osób udziela się na tagu przygryw po 30, ale możliwe, że mało tu takich forumowiczów. W sumie to dobrze, bo lepiej, żeby nie było wielu takich przegrywów. Wielu młodych chłopaków, którzy udzielają się tutaj, mających jeszcze dwadzieścia parę lat, zdoła wyjść z przegrywu. Ja w lutym skończę 35 lat. Świata już nie podbiję. Pomimo starań, finansowo raczej dużego sukcesu nie zdołam odnieść, rodziny na pewno nie założę.
@Kopytnik_1: Dobrze, ze zaakceptowałeś, że możesz być sam. Warto się z tym pogodzić i iść naprzód, bo jest wiele rzeczy które możesz zrobić dla siebie. Wiele osób za bardzo uzależnia szczęście w życiu od tego czy będzie w kimś w związku. Gdyby tak było to każdy żonaty facet byłby szczęśliwy, a tak nie jest i bardzo często są później równie samotni w związku co samotni faceci i to pod względem emocjonalnym
Mało osób udziela się na tagu przygryw po 30, ale możliwe, że mało tu takich forumowiczów. W sumie to dobrze, bo lepiej, żeby nie było wielu takich przegrywów. Wielu młodych chłopaków, którzy udzielają się tutaj, mających jeszcze dwadzieścia parę lat, zdoła wyjść z przegrywu. Ja w lutym skończę 35 lat. Świata już nie podbiję. Pomimo starań, finansowo raczej dużego sukcesu nie zdołam odnieść, rodziny na pewno nie założę.