Świeżo oglądany film, dlatego dzisiaj na tapecie Iluzja (Now you see me). Uprzedzam od razu o dwóch rzeczach. Po pierwsze będą spoilery. Po drugie...mamy tu do czynienia z prawdziwym GÓWNEM.
Iluzja to film popełniony w 2013 roku. Jego reżyserem jest Louis Leterrier (Transporter, Incredible Hulk). A najbardziej leniwe występy w swoich karierach zaprezentowali m. in. Jesse Eisenberg (The Social Network, Batman v Superman), Woody Harrelson (True Detective, Natural Born Killers), Mark Ruffalo (Avengers, Spotlight), Morgan Freeman (Skazani na Shawshank, Za wszelką cenę)
Opis na filmwebie idealnie opisuje fabułę filmu, więc pozwolę sobie go tu zamieścić: Agenci FBI i Interpolu śledzą grupę iluzjonistów, którzy podczas przedstawień napadają na banki, a ukradzione pieniądze rozdają publiczności.
@Leshak: Rozumiem o co Ci chodzi :) Sam bardzo lubię popcornowe kino, nie oglądam wyłącznie norweskich dramatów o czarnych gejach ;) Ale "popcornowe kino" to nie argument tłumaczący każdą fabularną dziurę i ewidentny brak starań. Powiedz mi co Ci się podobało w tym filmie. Uwielbiam dyskutować XD
Casablanca jest jednym z tych ARCYDZIEŁ, o których nie mogę opowiadać bez emocji. Wyreżyserowany przez Michaela Curtiza film, pojawił się w kinach w 1942 roku. A w jedną z najsłynniejszych par w historii kina wcielili się Humphrey Bogart (Rick) i Ingrid Bergman (Ilsa). Wartym odnotowania jest fakt, że film zdobył 3 Oscary w najważniejszych kategoriach: Najlepszy Film, Najlepszy Reżyser, Najlepszy Scenariusz.
Tytułowa Casablanca to miasto u wybrzeży Maroka. Ostatni przystanek dla ludzi uciekających z ogarniętej wojną Europy, do nowego życia w Ameryce. W Casablance właśnie Rick - właściciel najpopularniejszego lokalu w mieście, spotka swoją miłość z dawnych dni - Ilsę, próbującą przedostać się do Stanów z działaczem czeskiego ruchu oporu Victorem Laszlo (Paul Henreid). Rick zostanie zmuszony do podjęcia wyboru, który okaże się najtrudniejszym i najważniejszym wyborem jego
Kolejnym recenzowanym filmem jest **"Infiltracja" (The Departed")**. Remake wyprodukowanej w Hong Kongu Piekielnej Gry (Infernal Affairs)._ Wyreżyserowany przez Martina Scorsese (Chłopcy z ferajny, Kasyno, Taksówkarz) w 2006 roku obraz zdobył 4 Oscary, w tym pierwszy jego Oscar dla Najlepszego Reżysera. Zarobił w kinach 290 milionów dolarów, a dla mnie stał się ulubionym filmem Scorsese.
Infiltracja wrzuca nas w wojnę kretów. Szef bostońskiej mafii Frank Costello (Jak zwykle przerażający Jack Nicholson) wysyła w szeregi policji, swojego zaufanego człowieka wyrachowanego Colina Sullivana. (Matt Damon). Po przeciwnej stronie barykady stoi Billy Costigan (Leonardo DiCaprio). policjant, który przez ciemne interesy swojej rodziny, nie zdobył zaufania swoich zwierzchników. Costigan zostaje "poproszony" (GENIALNY Mark Wahlberg)_ o przeniknięcie do mafijnych struktur w celu zbliżenia się do Franka Costello. Film nie daje nam ani chwili wytchnienia. Po kilku minutach wprowadzenia, w których dowiadujemy się o przeszłości głównych bohaterów, momentalnie ukazana nam jest śmiertelnie ryzykowna gra, jaką toczą ze sobą próbując się odnaleźć.
Wielką siłą Infiltracji jest sprytnie rozegrany antagonizm między Colinem, a Billy'm. Ich życia, choć różnią się od siebie biegunowo, są bardziej podobne niż obaj zdają sobie sprawę. Te same rozterki, te same uczucia i podobny strach zamieszkują ich serca. Znakomicie napisane i bezlitośnie prawdziwie zagrane postacie (zwłaszcza niesamowity znowu DiCaprio) sprawiają, że nie sposób nie wczuć się w sytuacje obydwu bohaterów i dojrzeć słodko-gorzki obraz jaki się z nich
Kiss Kiss Bang Bang to film, który w kinach pojawił się w 2005 roku. Jego reżyserem, a zarazem scenarzystą jest Shane Black (Zabójcza B--ń, Nice Guys) a w rolach głównych występują Val Kilmer (Tombstone, Top Gun) i rozpoczynający swój wielki powrót na szczyt Hollywood Robert Downey Jr. (Iron man, Sherlock Holmes)
Wybrałem ten film jako pierwszą z moich wykopowych recenzji, bo boli mnie jak bardzo bez echa przeszedł ten film. Przy budżecie rzędu 15 milionów dolarów, film nie zarobił na siebie nawet miliona. Szokujące o tyle, że to właśnie Kiss Kiss Bang Band zapewniło RDJr. rolę Tony'ego Starka. Jestem przekonany, że gdyby premiera tego filmu wypadła teraz, byłby to najbardziej dochodowy film Shane'a Blacka biorąc pod uwagę jaką złotonośną kurą jest Downey Jr.
Bohaterem filmu jest złodziej Harry Lockhart (Robert Downey Jr.), który zbiegiem okoliczności wygrywa casting do filmu i trafia do Los Angeles. Tam poznaję prywatnego detektywa - geja Perry'ego (Val Kilmer). Wkrótce zostają uwikłani w morderstwo młodej kobiety. Nieprzepadający za Harrym Perry, zmuszony będzię do współpracy ze swoim niezbyt bystrym podopiecznym. Wrobieni w morderstwo, tylko razem będą w stanie udowodnić swoją niewinność i rozwiązać
Mirki i Mirabelki z #wroclaw. Orientujecie się może, gdzie we Wrocławiu funkcjonuje jakiś comedy club, lub coś w ten deseń? Chodzi mi o jakieś miejsce, gdzie można spróbować swoich sił w #standup #kiciochpyta #pytanie
@DrMru: Chodzi mi tutaj o Korwina, który znowu pokazuje mi, że jego czas już przeminął. Stracił swoją ostatnią szansę w wyborach 2015. Zestarzał się, plecie bzdury. Smutny widok.
Iluzja to film popełniony w 2013 roku. Jego reżyserem jest Louis Leterrier (Transporter, Incredible Hulk). A najbardziej leniwe występy w swoich karierach zaprezentowali m. in. Jesse Eisenberg (The Social Network, Batman v Superman), Woody Harrelson (True Detective, Natural Born Killers), Mark Ruffalo (Avengers, Spotlight), Morgan Freeman (Skazani na Shawshank, Za wszelką cenę)
Opis na filmwebie idealnie opisuje fabułę filmu, więc pozwolę sobie go tu zamieścić:
Agenci FBI i Interpolu śledzą grupę iluzjonistów, którzy podczas przedstawień napadają na banki, a ukradzione pieniądze rozdają publiczności.