Pierwsze potencjalne odkrycie planety spoza Drogi Mlecznej.
Wczoraj wyszła informacja o potencjalnym pierwszym odkryciu planety znajdującej się w innej galaktyce. Planeta ta ma być oddalona o ok 28 mln lat świetlnych od Ziemi i znajdować się w Galaktyce Wir. Prawdopodobnie ma rozmiar Saturna i okrąża układ podwójny - M51-ULS-1 - składający się z gwiazdy podobnej do Słońca oraz gwiazdy neutronowej (lub czarnej dziury). Masywniejszy składnik układu emituje, dzięki pobieraniu materii z pobliskiej gwiazdy i podgrzewaniu jej w dysku akrecyjnym, promieniowanie rentgenowskie. Dzięki obserwacjom przeprowadzonym przez kosmiczne teleskopy promieniowania rentgenowskiego - XMM-Newton od ESA i Chandra X-ray Observatory - NASA zauważono pociemnienie gwiazdy i wywnioskowano, że prawdopodobną przyczyną tego zjawiska może być tranzyt planety przed tarczą gwiazdy. Jednakże, z racji bardzo odległej orbity, kolejna weryfikacja obserwacji możliwa będzie dopiero za ~70 lat. Dodatkowo, inną z przyczyn może być po prostu obłok gazu, który spowodował przyciemnienie tego układu. Niemniej, astronomowie szacują, że jest to mniej prawdopodobne.
Wczoraj wyszła informacja o potencjalnym pierwszym odkryciu planety znajdującej się w innej galaktyce. Planeta ta ma być oddalona o ok 28 mln lat świetlnych od Ziemi i znajdować się w Galaktyce Wir. Prawdopodobnie ma rozmiar Saturna i okrąża układ podwójny - M51-ULS-1 - składający się z gwiazdy podobnej do Słońca oraz gwiazdy neutronowej (lub czarnej dziury). Masywniejszy składnik układu emituje, dzięki pobieraniu materii z pobliskiej gwiazdy i podgrzewaniu jej w dysku akrecyjnym, promieniowanie rentgenowskie. Dzięki obserwacjom przeprowadzonym przez kosmiczne teleskopy promieniowania rentgenowskiego - XMM-Newton od ESA i Chandra X-ray Observatory - NASA zauważono pociemnienie gwiazdy i wywnioskowano, że prawdopodobną przyczyną tego zjawiska może być tranzyt planety przed tarczą gwiazdy. Jednakże, z racji bardzo odległej orbity, kolejna weryfikacja obserwacji możliwa będzie dopiero za ~70 lat. Dodatkowo, inną z przyczyn może być po prostu obłok gazu, który spowodował przyciemnienie tego układu. Niemniej, astronomowie szacują, że jest to mniej prawdopodobne.
While this is a tantalizing study, the case of an exoplanet in M51 is not ironclad. One challenge is that the planet candidate's large orbit in M51-ULS-1 means it would not cross in front of its binary partner again for about 70 years, thwarting any attempts for a confirming observation for decades. There is also the possibility that the dimming of X-rays is due to a passing cloud of gas near the M51-ULS-1, though the researchers think the data strongly favor the planet explanation.
Zapraszam serdecznie wszystkich zainteresowanych do wydawałoby się niemal fantastycznej, acz naukowej, przygody z bardzo tajemniczymi cząstkami zwanymi neutrinami. Cząstkami skrywającymi wciąż wiele tajemnic; cząstkami pretendującymi do wyjaśnienia niektórych wielkich tajemnic fizyki, jak np. ciemna materia; cząstkami mogącymi wskazywać kierunek poszukiwań "nowej fizyki" czy też wreszcie cząstkami, z których nie był dumny sam Wolfgang Pauli.
Dodatkowo, neutrina, które obecnie znamy, być może stanowią tylko preludium do skrytego w mroku całego "ciemnego sektora", którego poszukiwaniem zaczyna się zajmować coraz więcej eksperymentatorów, a który mógłby wyjaśnić, oprócz anomalii związanej z oscylacjami neutrin, takie zagadki jak: skład ciemnej materii, obecne tempo ekspansji Wszechświata czy asymetria materii-antymaterii.
Całość