41-letni Marcin Ł. "pożyczył" sobie wózek sklepowy z pobliskiego supermarketu na Woli. Chciał jedynie przewieźć nim swoje prywatne rzeczy. Jednak gdy pchał pusty wózek ulicą Ciołka, zauważył go patrol policji. Policjanci wytłumaczyli mu, że poruszanie się z wózkiem sklepowym poza terenem supermarketu to kradzież oraz że wartość wózka to blisko 300zł. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży wózka sklepowego o wartości 300 zł. Za kradzież
@Mateo094: Raczej nie, mi na telefonie nie wyswietla sie juz zadna wiadomosc u niego na czacie, a chcialem dac mu swiadomosc,ze niewazne czy jego mama jest w pracy to nadal mysli o swoim kochanym synusiu ( ͡°ʖ̯͡°)
@Takjakos2012: on nawet bez tych zdjec by o tym p-------l bo to wiecznie pokrzywdzony bękart, a przybierze przy tym opowiadaniu glos jak zazynana swinia z ubojnii ze sruba w dupie
#danielmagical